Arthur Fleck nie ma łatwego życia. Dorabia
na ulicach Gotham w roli klauna, ale natyka się na
przybierający na intensywności społeczny ostracyzm,
wliczając w to przemoc fizyczną. Próbuje śmiać się ze swej
mizernej doli na scenie, licząc na karierę komika
stand-upowego, ale widzowie z jakiegoś powodu nie chcą się
śmiać. Gdy wraca do domu komunikacją miejską, często wpada
w niekontrolowany śmiech, a siedzący obok pasażerowie nie
rozumieją, że jest to przypadłość medyczna. Jedynie w
mizernym mieszkaniu, które dzieli z ukochaną matką
wierzącą, że jej dawny pracodawca, Thomas Wayne, wyciągnie
ich z dołka, Arthur Fleck czuje się w pełni sobą.
Zwłaszcza gdy ogląda programy telewizyjne, na które może
projektować swe skromne marzenia o byciu dowcipnym i
docenianym człowiekiem sukcesu, wywołującym uśmiech u
wszystkich dookoła. Perfidny los podsunie biednemu
Arthurowi okazję do spełnienia części swych fantazji, ale
gdy do tego dojdzie, nikomu nie będzie do śmiechu. A
przynajmniej nikomu racjonalnemu.
|